O blogu

Garść informacji

Witajcie, spragnieni wiedzy Podróżnicy! Trafiliście do zakładki zwanej „O blogu”. Rozsiądźcie się teraz wygodnie i wczytajcie w prezentowany tekst, który, z pewnością, na bieżąco będzie ulegał zmianom, gdyż tego wymaga upływ czasu, a co za tym idzie – zdobycie doświadczenia w prowadzeniu bloga.

By uniknąć powtarzających się pytań z Waszej strony, postaram się zawrzeć tu wszystko, co może Was ciekawić.

∞ Blog nosi nazwę „Nieco inna historia Gildii Wróżek”, co oznacza, że miejsce akcji to Magnolia, świat dobrze nam znanych czarodziejów;

∞ Został założony 7 lutego 2015 roku, czyli dawno temu;

∞ Akcja toczy się po arcu w Wiosce Słońca, dlatego dalsze wydarzenia, czyli Tartaros i cała reszta, na chwile obecną nie są związane z historią;

∞ Rozdziały, jak już pisałam przy okazji przywitania, pojawiać się będą w trzeci, pełny, czyli obejmujący przynajmniej sobotę i niedzielę, weekend miesiąca i obecnie jest to niezmienna świętość;

∞ Pojawi się sporo wymyślonych przeze mnie bohaterów, a szczególnie jedna osóbka wprowadzi niezły zamęt. Mam nadzieję, że polubicie tą nietuzinkową personę;

∞ Bardzo proszę, by komentujące Anonimki wymyśliły sobie jakiś podpis i go stosowały. Będę wdzięczna :);

∞ Ach! Najważniejsze! Blog prowadzę sama, nie planuję współpracy. Natomiast mam wizję jeszcze kilku innych blogów. O kolejnym poinformuję niebawem. Bądźcie czujni!

Co do fabuły, oto wierszyk, który z grubsza ją nakreśli:

Sting przyjeżdża do Magnolii,

Omijając granicę Mongolii.

Mając za towarzysza Lectora,

Swego kotowatego stwora!

Natsu z Lucy romansuje,

Przez co każdy fan się raduje,

A R Zołzą Skubaną będzie

I znajdą się na zakręcie!

Laxus znów się wkurza,

Oj, przewiduję, że będzie burza!

Bo trafił swój na swego,

A ta osoba ma sposób na niego.

Nowa bohaterka wprowadzi zamieszanie,

Przez to coś ciekawego się stanie!

Zapraszam na comiesięczne czytanie

I komentarzy zostawianie!

Do zabawy się przyłączajcie,

Co się stanie patrzajcie,

Nie żałujcie czasu i literek,

Bom ja nie towarzysz Gierek!

I to chyba na tyle pitolenia z mojej strony :).

Wasza R.